"Nas troje" w reż. Jana Bratkowskiego w Teatrze Ochoty w Warszawa. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Jeśli idzie o teatr w okresie wakacji, to nie jest tak źle. Bo w lipcu jednak można było pójść do kilku teatrów grających przedstawienia. Naturalnie, większość teatrów urlopuje. Podobnie będzie w sierpniu, ale część już powróci z wakacji. Ponadto można wybrać się też na rozmaite spektakle odbywające się w plenerze, czy to w ramach festiwali, przeglądów, czy też indywidualnych prezentacji. Korzystając z okazji, w ramach tzw. odrabiania zaległości, obejrzałam przedstawienie "Nas troje", którego premiera odbyła się dawno temu. Mimo to widownia wypełniona była po brzegi. Świadczy to o potrzebie otwierania teatrów - przynajmniej niektórych - w porze kanikuły, kiedy to przyjemnie jest w ciepły wieczór pójść do teatru, mając świadomość, że następnego dnia nie trzeba zrywać się bladym świtem do pracy, bo właśnie jesteśmy na wakacjach. Poza tym istotne jest też to, jaki repertuar teatr proponuje na wakacje. Największym (i sprawdzonym