"Powrócmy jak za dawnych lat" w reż. Krzysztofa Jaślara w Teatrze Syrena W Warszawie. Pisze Szymon Waćkowski w Życiu Warszawy.
Występy w jubileuszowym spektaklu Syreny dzieli przepaść od występów jej dawnych gwiazd - Ireny Kwiatkowskiej czy Aliny Janowskiej. Syrena przygotowała spektakl upamiętniający swojego założyciela Jerzego Jurandota, autora przebojów wykonywanych niegdyś przez wielkie gwiazdy kina i teatru. Gdyby to właśnie z nimi przyszło zgromadzonej publiczności spędzić prawie trzy godziny, byłby to z pewnością niezapomniany wieczór. Niestety, spektakl położyła konferansjerka. Piotr Polk, Wojciech Malajkat i Zbigniew Zamachowski zarzynali galę przyciężkimi aluzjami politycznymi i gagami z brodą. Na początku drugiej części widowiska oznajmiono nawet, że Polk musi pędzić do polsatowskiego programu "Jak oni śpiewają". Szkoda, że dwaj pozostali aktorzy również nie opuścili kawiarnianego stolika ustawionego na proscenium. Śpiewanie szło im w każdym razie dużo lepiej. Bo to właśnie piosenki Jurandota, a nie podstarzałe dowcipy, stanowiły atrakcję tego