Sztuka hiszpańskiego autora Sergi Belbela "Po deszczu" ukazuje uwikłanie młodych ludzi w rzeczywistość, w której liczy się jedynie awans, pieniądze, kariera. Pracownicy jednej z wielkich firm, pod wpływem ciążącej na nich presji, zamieniają się powoli w roboty pozbawione prawa do własnych uczuć, pragnień, emocji. Ich relacje ze światem są także coraz trudniejsze. Zaczynają się neurozy, stany lękowe, agresja. W dodatku każdy z nich sądzi, że to właśnie on jest jakimś szczególnym przypadkiem nieudacznika, że wszyscy pozostali dostosowują się do obowiązujących norm bezstresowo, co oczywiście pogłębia jeszcze poczucie frustracji. Zdehumanizowany system relacji międzyludzkich pozbawił nas bowiem naturalnych odruchów szukania pomocy u innej istoty ludzkiej, jak my - zagubionej i niepewnej . Ale jak widać ze sztuki - nie do końca. W najgłębszej tajemnicy przed innymi, dziewczyny i chłopcy wymykają się na dach wieżowca, gdzie pod pretekstem wy
Tytuł oryginalny
Uciec jak najwyżej
Źródło:
Materiał nadesłany
Gość Niedzielny nr 8