"Ubu, słowem Polacy" Teatru Śląskiego jest wielką parodią "Hamleta" i "Makbeta" Szekspira. Szkoda, że chwilami spektakl sączy się leniwie, a Ubu jest nieco zbyt grzeczny. Groteskową historię Ubu - prymitywnego chama, którego do działania pcha pazerność, Alfred Jarry pisał jako pastisz dramatu historycznego. Pierwowzorem tytułowej postaci był jego szkolny profesor fizyki, zaś literackich inspiracji należy szukać przede wszystkim u Szekspira. To właśnie jego kroniki historyczne posłużyły Jarry'emu za wzorzec kompozycyjny, dostarczyły także schematu uzurpatora zdobywającego władzę, którą później traci. W tekście odnaleźć można wiele parodystycznych nawiązań do "Hamleta" czy "Makbeta". Właśnie ów karykaturalno-parodystyczny ton najpełniej i najlepiej zabrzmiał w przedstawieniu Laco Adamika. Znów króluje Szekspir - postać Ubichy konstruowana jest na wzór lady Makbet, Ubu jest karykaturą Makbeta, a do jednej z najlepszyc
Tytuł oryginalny
Ubu rządzi, ale nie klnie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Katowice nr 118