"Ubu królem". Dramat Alfreda Jarrego w nowym przekładzie Bogusława Brelika wyreżyserował Kazimierz Dejmek. Premiera odbyła się 16 maja na scenie warszawskiego Teatru Polskiego. Rzecz się dzieje w Polsce, czyli nigdzie - rozpoczyna swą sztukę Jarry. Dejmek zamawiając u Ryszarda Marka Grońskiego współczesne teksty piosenek, nie mówi o Polsce w ogóle, mówi o Polsce dzisiejszej. Bez aluzji, bez mrugania okiem. Wprost. To znakomite przedstawienie, które można czytać w wielu planach wyrażanych w konwencji teatru jarmarcznego, czy komedii dell'arte. Oklaski przy otwartej kurtynie, długotrwały aplauz po jej opadnięciu to najlepszy komentarz do odbioru Dejmkowskiego przedstawienia przez premierową publiczność, wśród której dostrzegliśmy Krzysztofa Pendereckiego, Wiesława Myśliwskiego, Józefa Hena, Gustawa Holoubka, Janusza Warmińskiego, Marka Markowskiego, Jana Bijaka, Jerzego Urbana i Jana Pietrzaka.
Tytuł oryginalny
Ubu królem
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo- przegląd kulturalny nr 20