Kończący się rok 1983 nie należał do spokojnych. W teatrze za to - wszystko w porządku, to jest ruch na normalnych obrotach. Premiery sypią się jak z rogu obfitości, niektóre nawet rozsypują się, by prędzej ustąpić miejsca nowym. Nie ma rewelacji, nie ma ważnych wydarzeń teatralnych, ale coraz mniejszy staje się dystans między teatrami centralnymi a... mniej centralnymi, rozpiętość między pierwszym a drugim rzutem teatralnym przestaje być przepaścią, jest to zjawisko cenne, a co najmniej pocieszające. Jeden przykład. Teatr Popularny pracuje na dalekiej Pradze, a daje premiery coraz bliższe śródmieściu. Taką stała się premiera sztuki czeskiego popularnego autora Oldrzicha Danka "Transplantacja" w reżyserii dyrektora teatru, Andrzeja Ziębińskiego. Sztuka jest z gatunku obyczajowych - nie gorsza i nie lepsza od wielu innych - a wystawiona starannie i zagrana sumiennie przez zespół pod przewodem Włodzimierza Bednarskiego, dobrze zaznajamia widz�
Źródło:
Materiał nadesłany
Perspektywy nr 52