I Studencki Ogólnopolski Festiwal Teatralny Kontestacje w Lublinie podsumowuje Waldemar Sulisz w Dzienniku Wschodnim.
Co by tu jeszcze skontestować? W sobotę, w trzecim dniu najmłodszego festiwalu w Lublinie ze sceny popłynęła świeża krew. Aktorzy z Teatru Prymitywnego dokonali publicznego rozbioru kilkudziesięciu kilogramów wołowiny. W publiczność poleciały drzazgi z wolowej giczy i kawałki świeżutkiego mięsa. A to wszystko przy akompaniamencie rapu o braku porozumienia między ludźmi. W "Trylogii drobiowej" Teatru Realistycznego ze Skierniewic widzowie jak w lustrze zobaczyli portret drobiu mentalnego. Czyli pokolenia, które ot tak sobie chodzi, skubie i specjalnie nie myśli. W muzycznym spektaklu "Rokers Pokers" były śpiewy kościelne, inwokacje do matki, konfesjonały i domy kultury porównane do domów publicznych. I tak dalej, i tak dalej. Co młode teatry kontestowały w Lublinie w 2009 roku? Resztki po komunizmie i legendę studenckich teatrów z lat osiemdziesiątych. Politykę i polityków. Głupotę. Wszechobecną kulturę pieniądza. Która w końcu musi upaść. Co