Wszyscy tańczą, jak im zagra Krawiec - o "Krawcu" w reż. Włodzimierza Pawlaka w Teatrze Nowym w Zabrzu pisze Anna Wróblowska z Nowej Siły Krytycznej.
Kiedy Konstanty Puzyna publikował "Krawca" w "Dialogu", pisał, że dziesięć lat, które sztuka przeleżała w szufladzie, wcale jej nie zaszkodziło. Ciekawe, czy mógł przypuszczać, że kolejne trzydzieści lat również jej nie zaszkodzi, w najmniejszym nawet stopniu. Mało tego, uczyni ją niezwykle aktualną w czasach, kiedy rolnik blokujący drogi nagle zostaje wicepremierem cywilizowanego przecież państwa. Pewnie właśnie ta rażąca aktualność skłoniła zabrzański Teatr Nowy do wystawienia "Krawca" Sławomira Mrożka. Stare porzekadło mówi, że nie suknia zdobi człowieka. Tytułowy bohater Mrożka mówi: "Ubierać to stwarzać". Które zdanie przyjąć za prawdę? Odruchowo każdy pomyśli, że przysłowie ma rację, ale kiedy obserwujemy Ekscelencję (Bernard Krawczyk) przyjmującego kolejne rolę społeczne (Ekscelencja, Mnich, Żebrak) i zmieniającego swoją tożsamość tylko i wyłącznie za pomocą ubioru, chcąc nie chcąc, w duchu musimy przyznać racj