Na scenie Teatru Współczesnego zagościła kolejna prapremiera Thomasa Bernharda w reżyserii Erwina Axera. Axer wprowadził na scenę polską twórczość austriackiego dramaturga i pisarza, wystawiając w 1976 roku w Teatrze Współczesnym "Święto Borysa", a siedem lat temu "Komedianta" z pamiętną kreacją Tadeusza Łomnickiego. Obok Krystiana Lupy, który zrealizował sceniczną adaptację powieści "Kalkwerk" i dramat "Rodzeństwo", Axer jest głównym popularyzatorem dorobku Bernharda w Polsce. Autor to niełatwy zarówno dla aktorów, jak i dla widzów. Wielu reżyserów omija go na wszelki wypadek, bo trudno przewidzieć, po ilu spektaklach sztuka zostanie zdjęta z powodu braku widowni, jak wielokrotnie zdarzało się w świecie. Bernhard to autor trudny, lecz fascynujący, i na szczęście znajdują się reżyserzy, którzy tej fascynacji ulegają. W jego sztukach właściwie nic się nie dzieje. Nie ma akcji, na ogół nie ma też dialogów. Bohaterow
Tytuł oryginalny
U celu
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości Kulturalne nr 31