EN

4.11.2011 Wersja do druku

Tysiące odmian ciszy

Czechowa należy robić tak długo, by pozwolić na pełne rozwinięcie wszystkich wibracji, które zawarte są i w tekście, i poza nim. Granie Czechowa według mnie polega na zbudowaniu przestrzeni pomiędzy słowami, które są tysiącami odmian ciszy - mówi WALDEMAR ŚMIGASIEWICZ, reżyser "Wujaszka Wani" w Teatrze Bagatela w Krakowie. Premiera 11 listopada.

W ubiegłym roku w Moskwie w trakcie trwania jubileuszu 150 rocznicy urodzin Czechowa, organizatorzy Festiwalu zbierali opinie od twórców z całego świata na temat jego twórczości. W śród najrozmaitszych wypowiedzi, znalazła się taka oto opinia wygłoszona przez Petera Steina: "Czechowowskie spektakle należy wystawiać regularnie - co 5-6 lat, chociażby ze względu na zdrowie moralne". - Czyje? Aktorów czy społeczeństwa? Myślę, że jednych i drugich może dotyczyć to zalecenie. - Skoro mówi to reżyser Peter Stein? Ale tak serio, coś w tym jest o czym mówi Stein Na całym świecie chętnie sięga się po Czechowa, po klasyków; po Szekspira, po Moliera. To autorzy, którzy umieli opowiadać o świecie. Opowiadać o świecie w ten sposób, że ten stawał się ich. Dorzucę Harolda Pintera i Becketa. Też klasycy. Wszyscy klasycy. - No tak. I jak to z klasykami bywa, a zwłaszcza z Czechowem, przy pracy nad ich i jego tekstami nie wolno się spieszyć. "Cierp

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Magdalena Furdyna

Data:

04.11.2011

Realizacje repertuarowe