"Ja, Piotr Riviere, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich" to tytuł najnowszej produkcji, którą można zobaczyć we wrocławskim teatrze Capitol. Sztuka oparta jest na kanwie wydarzeń, jakie miały miejsce w 1835 r. w jednej z normandzkich wsi. Młody chłopak przybliża nam w trakcie toczącego się procesu historię tragedii rodzinnej i wydarzeń ją poprzedzających. Opis wielokrotnego morderstwa, którego się dopuścił, wzbogacony jest o zapiski kronik kryminalnych i sądowo-lekarskich analiz. Świetna reżyseria Agaty Dudy-Gracz i muzyka Piotra Dziubka tworzą prawdziwy dance macabre.
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Polska, nr 46
Data:
14.11.2012