Piotr Cieplak wystawił w Starym Teatrze w Krakowie spektakl "Król umiera, czyli ceremonie" według Eugene'a Ionesco, w głównych rolach obsadzając Jerzego Trelę, Annę Polony, Annę Dymną i Dorotę Segdę. Wszyscy ci aktorzy są już właściwie żywymi emblematami i przywołują na myśl najlepsze spektakle Swinarskiego, Jarockiego, Wajdy czy Grzegorzewskiego. Spektakle, których większość dzisiejszych widzów zapewne nie widziała, ale i tak wiadomo, że były one wielkie i wspaniałe i że nic już nigdy nie będzie tak wielkie i tak wspaniałe. Spektakl Cieplaka nawiązuje do tego mitycznego, staroteatralnego illo tempore. Aktorzy przywołują role, jakie zagrali u Swinarskiego, wnoszą nawet rekwizyty z dawnych spektakli (m.in. Anna Polony przynosi w kartonowym pudełku perukę Muzy z "Wyzwolenia", a Jerzy Trela wnosi szablę Konrada). Inna sprawa, że biały kwadrat na podłodze i gimnastykujący się na nim młodzi tancerze przywołują na myśl spektakl
Tytuł oryginalny
Tylko ceremonie
Źródło:
Materiał nadesłany
"Opcje" nr 1