EN

9.04.1987 Wersja do druku

Tylko bajka...

Grzegorz Mrówczyński po trosze stał się ofiarą własnej propagandowej elokwencji. Nie po raz pierw­szy zresztą. Z taką bowiem sugestywnością mówił na konfe­rencji prasowej oraz w trakcie przedremierowego spotkania z publicznością o pierwszej eu­ropejskiej realizacji starohin­duskiego dramatu Bhasy, że oczekiwania związane z prapre­mierą przerosły w końcu war­tość samego spektaklu. No, bo to, co mówił, istotnie działać mogło na wyobraźnię i zdawa­ło się zapowiadać wydarzenie artystyczne najwyższej próby. Oto tajemniczy starohinduski dramat, napisany przypuszczal­nie w III wieku naszej ery, spe­cjalnie na użytek tego przed­stawienia tłumaczony z sanskrytu, właśnie w Poznaniu miał doczekać się swej polskiej, ba wręcz europejskiej prapremiery. I z jednej strony miała ona być wyrazem repertuarowych ambi­cji tej sceny, z drugiej - zapowiadana została przez teatr jako spotkanie z obcym a cał­kowicie nam nieznanym kręgiem kulturowym ora

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tylko bajka...

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 84

Autor:

Olgierd Błażewicz

Data:

09.04.1987

Realizacje repertuarowe