"Amazonia" w reż. Tomasza Mana w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Joanna Warońska w miesięczniku Śląsk.
Ostatnia premiera sezonu 2012/2013 w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, "Amazonia" Michała Walczaka w reżyserii Tomasza Mana, podjęła wprawdzie temat kondycji aktora i sztuki, ale w perspektywie toposu świata teatru stawała się wypowiedzią o codziennych wyborach i pokusach czyhających na Każdego. Sytuacja jest niezwykle współczesna (prapremiera odbyła się dwa lata temu) - co robić po studiach (aktorskich)? Wierzyć w Siebie, Ideały, Marzenia, Sztukę (wszystko pisane oczywiście wielką literą), zatrudnić się w kolejnym "nowym-naprawdę-polskim" serialu, którego podstawową i pożądaną wartością będzie zysk, a może przeczekać trudny czas, nosząc po ulicach makietę kufla piwnego? Wybór pozornie dość prosty i przedyskutowany wielokrotnie. Po jednej stronie jest serial, czyli zgoda na brutalne reguły show-biznesu z prostytucją włącznie, po drugiej - poszukiwanie własnej drogi, bardziej jednoznacznej etycznie, aż do występów w Apokalipsi