Rozkoszny wieczór teatralny! Rozkoszna sztuka j rozkoszne przedstawienie "Majora Barbary" w Teatrze Kameralnym. Rozkoszny jest tez niepokój recenzenta, komu przyznać pierwszeństwo: Shawowi czy dyr. Krzemińskiemu? Wybaczy mi Dyrektor, że zacznę konwencjonalnie jednak od autora. Oczywiście - Shaw, mądry intelektualista i obdarzony cudownym temperamentem polemicznym wróci istniejącego - w jego czasach - porządku, a raczej nieporządku. Przewrotny humor i szyderczy dowcip tryskają też jak z pożarowej sikawki. Te zalety wciągają też przemożnie widza w problem sztuką jakże w istocie posępny i złowrogi, ale ukazany bez nudnej deklaratywności, w grotesce sięgającej granic nonsensu. Bo ta wielka polemika sceniczna obnaża sprężyny konfliktu poprzez ciąg bezbłędnej z pozoru logiki, ale tak paradoksalnie zaostrzonej, że wywód stanie się za chwilę wręcz absurdalny, l tu nagła wolta: autor zawraca najspokojnie
Źródło:
Materiał nadesłany
"Dziennik Polski" nr 22