Rozprawa sądowa będzie zawsze znakomitym chwytem scenicznym. Dialektyka spierających się stron daje automatycznie dialog dramatyczny, a ważenie się rozstrzygnięcia wywołuje u widza napięcie uwagi j zaciekawienia. Może też rozprawa taka ukazać osaczenie kogoś zbuntowanego: nadaje się wtedy do zadań teatru politycznego. W czasach zamierzchłych inscenizował Adam Polewka w Sosnowcu taki sądowy montaż własnego pióra - o głośnym wówczas procesie Sacca i Vanzettiego oskarżonych niewinnie o zabójstwo, a skazanych przez sad amerykański za przekonania rewolucyjne. Obecnie głośna stała się sztuka pisarza niemieckiego H. Kipphardta, mająca za temat przesłuchanie przez komisję energii atomowej Stanów Zjedn. - fizyka i autora bomby atomowej J. R. Oppenheimera podejrzanego o dywersję na rzecz obozu socjalistycznego. W obu wypadkach są to sceniczne adaptacje materiałów autentycznych, mniej lub więcej przetworzone, czy to w rodzaju montażu dokumentarnego, czy te
Źródło:
Materiał nadesłany
"Dziennik Polski" nr 222