PONIEDZIAŁEK: "Przyjedzie taki pod sam dom i...". Piątek: "Barometr" (Teatr telewizji na świecie), Sobota: "Słomkowy kapelusz". Trzy przedstawienia, a każde z nich mogłoby ozdobić jeden przeciętny teatralny tydzień w telewizji. Ozdobić to znaczy chociażby nie przejść bez echa. Będę chyba w zgodzie z własnymi odczuciami jeśli chronologię potraktuję jednocześnie jako skalę wrażeń, poczynając od największych. Zapowiedź wystawienia adaptacji fragmentu książki Erskine Caldwella "Sługa boży" w reżyserii i z udziałem Gustawa Holoubka pozwalała przypuszczać, że nieporozumień nie będzie że to, co zobaczymy nie będzie żadnym substytutem a wręcz przeciwnie - nada tworzywu dramaturgicznej treści. Po skończonym spektaklu spora część widzów długo nie mogła dojść do siebie pozostając pod fascynacją pastora - Holoubka - reżysera. Bo też ten aktor, co brzmi zresztą jak truizm, pokazał się raz jeszcze w roli trudno zapomnianej
Tytuł oryginalny
Tydzień dobrego teatru
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Koszaliński nr 166