Poświęcili swoje wakacje, żeby przygotować nowy spektakl. Tyski teatr Ariergarda, założony przez studentów kulturoznawstwa, pokaże w piątek na dziedzińcu Teatru Małego efekt swojej pracy - przedstawienie "Drzazga" [na zdjęciu].
Ariergarda działa w Tychach od 2003 roku. Trzy lata później powstał ich pierwszy spektakl "Machina de Silesia". Teraz młodzi artyści - Natalia Pasierbek, Wojciech Klimala i Jakub Swat - spotkali się ponownie. Inspirowana motywami faustowskimi "Drzazga" to opowieść o samotności, zaprzedaniu i poświęceniu. - Żyjemy wśród ludzi, ale nasze kontakty interpersonalne są bardzo powierzchowne. Nigdy nie odkrywamy się do końca przed innymi. Jednocześnie ciągle doświadczamy potrzeby bliskości drugiego człowieka - mówią pomysłodawcy spektaklu. Scenariusz napisali wspólnie. Pasierbek zaprojektowała scenografię, Klimala podjął się reżyserii, w pracy asystuje mu Kuba. Autorką kostiumów jest Klaudia Sodolewska-Moskal, muzykę skomponował Piotr Zaufal. W przedstawieniu biorą udział młodzi aktorzy, którzy w większości mają już za sobą pierwszy kontakt ze sceną. Jednak najważniejsza rola przypadła zupełnemu nowicjuszowi, trzynastoletniemu Marcinowi