EN

31.07.2006 Wersja do druku

Tworzenie światów z czystych energii

- Współczesna myśl odrzuciła już utopię osobowości jako logicznej całości. Teatr - zwłaszcza nasz - trzyma się jej jeszcze histerycznie w imię świetnych przodków. A przecież w teatrze treść waży tyle, co czas, w którym ona wybrzmiewa - mówi reżyserka Natalia Korczakowska.

Magda Szpak: Zacznijmy klasycznie: jest tyle możliwości ekspresji. Dlaczego wybrałaś teatr? Natalia Korczakowska: To był rodzaj popędu, poza racjonalnym myśleniem (śmiech). Instynktowna potrzeba znalezienia odpowiedniego miejsca dla sprawdzania wartości człowieka i prób zrozumienia świata. Na pewno różnorodność mojego wykształcenia miała znaczący wpływ na ostateczną decyzję. Miałam stypendium w pracowni sztuk wizualnych ASP, jestem wykształcona muzycznie. Działałam równolegle w różnych przestrzeniach twórczych. Teatr był naturalną konsekwencją tej sytuacji. - Co tak szczególnie pociąga cię w teatrze? Czy właśnie połączenie różnych artystycznych działań? - To także. Ale przede wszystkim interesuje mnie możliwość prowokowania zdarzeń między ludźmi. Teatr jest teraz w szczególnym momencie. W świecie, w którym wszystko staje się produktem, teatr ma szansę zachować autentyczność dzięki zainwestowaniu wszystkich możliwych środk�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

WiK nr 16

Autor:

Magda Szpak

Data:

31.07.2006

Realizacje repertuarowe