"Teczki" Teatru Ósmego Dnia na X Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Maski w Poznaniu. Pisze Włodzimierz Braniecki w Głosie Wielkopolskim.
Na widowni - tłum. Poznańska inteligencja, a także młode pokolenie. Taka publiczność, która waliła kiedyś na spektakle Izabelli Cywińskiej w Nowym, na spektakle Conrada Drzewieckiego w Polskim Teatrze Tańca. A naprzeciwko oni: Ewa Wójciak, Adam Borowski, Tadeusz Janiszewski, Marcin Koszycki. Siedzą na wysokich krzesłach. Przed sobą w blasku lampek nocnych mają kartki i czytają z nich: "Marcin Kęszycki pytał, z której komendy jestem, a następnie zaczął symulować chorobę psychiczną". "Informuję, że Teatr Ósmego Dnia urządza libacje i są one wynikiem decyzji natychmiastowych... Jedynie nie pił Adam Borowski". "Ten teatr znowu bronił korowców". "TW Wojtek i TW Pająk informują, że..." I jeszcze wołanie aktorki: "Tylko duch mój i moje sumienie są dla mnie ważne". To słowa Aleksandra Sołżenicyna. W poznańskich Ósemkach przy Ratajczaka odbył się spektakl, który nazwano "Próba otwarta projektu TECZKI". Scenariusz i reżyseria: Zespół Teatr