Telewizyjna premiera współczesnej sztuki Davida Hare'a przynosi znakomite role Magdaleny Cieleckiej i Jana Frycza. Spektakl wyreżyserował Waldemar Krzystek, twórca "Małej Moskwy".
"Kocham panią, bo jest pani kobietą światową" wyznaje Antoni Pawlicki w roli studenta Nadyi, wykładowczyni politologii, którą gra Magdalena Cielecka (na zdjęciu). Pani profesor odrzuca oświadczyny, ale szyja lekko jej drży. Ta młoda Amerykanka skrywa tajemnicę. Była korespondentką wojenną, przeżyła piekło w Sarajewie, wojna w Iraku ją załamała. Zdecydowała się na uniwersytet, ale widać, że myślami jest gdzie indziej. Po raz drugi oglądamy ją w posiadłości przyszłego teścia, angielskiego lekarza, do którego przyjeżdża wraz z narzeczonym Philipem (Marcin Bosak). Wizyta jest pozornie niewinna, rodzinna, ale spotkanie z Oliverem (Jan Frycz) od pierwszego słowa staje się potyczką mocnych osobowości mających odmienne spojrzenie na życie. Nadya jest ideowa, ale otwarta, angażuje się wszędzie tam, gdzie można się czegoś dowiedzieć, nauczyć albo zmienić świat, choć o jotę. Dlatego nie wahała się pojechać na spotkanie z prezydentem B