EN

20.10.2006 Wersja do druku

TVP. Premiera "Kolekcji" w Teatrze TV

Miłosny czworokąt ze świata pięknych i bogatych czy czwarta, współczesna część "Trzech kolorów" Kieślowskiego? 22 października w Studiu Teatralnym Dwójki premiera "Kolekcji" Harolda Pintera.

Nie trzeba być historykiem sztuki, by w kolekcji niezgrabnych garnków z Biskupina rozpoznać barokową cukiernicę, a z szeregu greckich waz wyłowić chińską porcelanę. Podobnie z małżeństwami i parami kochanków. Czasem na pierwszy rzut oka widać np., że kobieta to osobowość barokowa, ekstatyczna, zakochana w przepychu i iluzji, podczas gdy jej partner tkwi jeszcze w głębokim neolicie. Albo: on - ryciny japońskie, hi-tech i manga, ona - solidny Kossak. Dramat "Kolekcja" noblisty Harolda Pintera powinna więc naprawdę nazywać się "Zgrzyt" albo "Słów kilka o najbardziej absurdalnych zestawieniach". Czwórkę bohaterów połączył w pary jakiś złośliwy kurator - skandalista. Projektantka mody Stella (Magdalena Cielecka), sama przypominająca ekskluzywną błyskotkę, od dwóch lat jest żoną pozbawionego gustu Jamesa (Adam Woronowicz), którego nawet supermarket zawahałby się wystawić na wyprzedaży. Arystokratyczny Harry Kane (Jan Frycz) żyje z kolei z mło

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy kolory to mało

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 246 - Gazeta Telewizyjna

Autor:

Joanna Derkaczew

Data:

20.10.2006

Realizacje repertuarowe