"Żabusię", tragikomedię Gabrieli Zapolskiej krytykującą mieszczański fałsz, zakłamanie i podwójną moralność, obejrzymy w przyszły poniedziałek w Teatrze Telewizji. W przedstawieniu w reż. Anny Wieczur-Bluszcz wystąpili m.in. Arkadiusz Janiczek i Sławomir Orzechowski.
"Żabusia" to drugi pod względem popularności po "Moralności pani Dulskiej" dramat Gabrieli Zapolskiej, który swoją prapremierę miał 16 stycznia 1897 roku w Krakowie. Tytułowa Żabusia to neurotyczna i zmysłowa kobieta, urocza i zawsze roześmiana, rozkochana w mężu, którego nazywa Rakiem, i swojej córeczce obwołanej Nabuchodonozorem. Znudzona małżeńskim życiem i koniecznością życia tylko z jednym mężczyzną wikła się w romanse, które dopóty uważa za dobre, dopóki nie wie o nich jej mąż. Mężczyzna z kolei, choć świadomy wybryków żony, stara się nie dopuszczać do siebie myśli o jej kochankach. Zdaniem Arkadiusza Janiczka, odtwórcy roli Jana Bartnickiego, jego bohater jest cynikiem, któremu zależy na pozorach i statusie. - Dzięki małżeństwie skoczył o klasę wyżej, przyjechał z tzw. folwarku i stał się dżentelmenem. Rak dostał dworek i Rak musi zostać na dworku, nikt mu tego nie odbierze. W ogóle o tym nie mówi, ale założyłem