Teatr Telewizji - od września dwie niemiłe niespodzianki: mniej premier niż w ubiegłym sezonie i późniejsza pora emisji.
W ubiegłym roku zobaczyliśmy jedynie 17 nowości na 20 zaplanowanych. Ten wygląda jeszcze gorzej - tylko 12 nowych spektakli. - Liczba premier została zmniejszona, ponieważ wciąż utrzymuje się stan niepewności dotyczący sposobu i skali finansowania TVP w 2010 roku - wyjaśnia Wanda Zwinogrodzka, szefowa Teatru TV. - Teatr Telewizji, finansowany wyłącznie z abonamentu, ma wyjątkowo długi cykl produkcyjny (od sześciu do dziewięciu miesięcy). Wobec przedłużającej się niepewności co do dalszego funkcjonowania, stopnia ściągalności oraz ewentualnego podziału abonamentu radiowo-telewizyjnego przez KRRiT (ostatnio pojawiły się sygnały, że TVP może w ogóle nie otrzymać środków z abonamentu) powstaje niebezpieczeństwo przestoju produkcyjnego w I kwartale 2010 roku. Dopóki budżet pozostaje nieznany, dopóty nie można zawierać umów na przyszłoroczne realizacje. Dlatego zdecydowaliśmy się część spektakli produkowanych w bieżącym roku zat