W ramach "Niedzieli z... Agnieszką Grochowską" obejrzeć będzie można spektakl "Rzecz o banalności miłości" w reż. Feliksa Falka.
Tytuł sztuki nawiązuje do książki Hannah Arendt "Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalności zła", która wywołała graniczącą z nienawiścią krytykę, autorki przez środowiska syjonistyczne. Oskarżano ją o uniewinnianie zbrodni hitlerowskich, nazistowskie sympatie. W Izraelu była skończona. Dla sztuki jest to ważne, bo trudno inaczej zrozumieć nieufność bohaterki spektaklu, nerwowość przeradzającą się w napastliwość wobec odwiedzającego ją studenta. W największym skrócie sztuka opowiada o wybitnych filozofach niemieckich XX wieku - wspomnianej Arendt i Martinie Heideggerze, o skomplikowanych relacjach między studentką a kilkanaście lat starszym profesorem. O miłości, pasji i wreszcie przyjaźni. Ale nie wolno tej sztuki się bać, nie jest to wyniosły elitarny spektakl. Dzięki interesującej konstrukcji, osadzeniu akcji w dwóch planach czasowych cały filozoficzny, psychologiczny i czysto ludzki kontekst staje się czytelny. A konflikt Arendt ze