W przedstawieniu roku w reż. Andrzeja Łapickiego zobaczymy m.in. Gustawa Holoubka, Jana Świderskiego, Ewę Dałkowską i Marię Mamonę.
Od "Warszawianki" rozpoczęła się również wielka polemika ideowa Wyspiańskiego z tradycją romantyczną, a zwłaszcza kultem bohaterszczyzny i chwalebnej śmierci za ojczyznę. "Powstań Polsko, skrusz kajdany, dziś twój triumf albo zgon" - głoszą słowa pieśni Casimira Delavigne'a, napisanej na wieść o powstaniu listopadowym. Utwór ten, przetłumaczony przez Karola Sienkiewicza i opatrzony tytułem "Warszawianka", stał się zdaniem autora "Wyzwolenia" apoteozą raczej "zgonu" niż "triumfu". Czy ludzie, którzy śpiewają takie pieśni są zdolni do wywalczenia niepodległości? Czy słowa "kto przeżyje wolnym będzie, kto umiera - wolnym już" nie są przede wszystkim pochwałą śmierci w imię wielkiego celu, a dopiero później wezwaniem do walki o jego urzeczywistnienie? Czy "Warszawianka" stała się tak bliska Polakom dlatego, że świetnie opisuje chorobę ich duszy? - pytał prowokacyjnie Wyspiański. Owa choroba to wszakże nie tylko "urzeczeni