Pamiętna kreacja Jana Peszka jako Gonzala oraz Mikołaj Grabowski jako Gombrowicz w spektaklu łódzkiego Teatru im. Jaracza - teraz na DVD.
Mikołaj Grabowski sięga po Gombrowicza często, nie zawsze z sukcesem. Zwodnicza proza nie zawsze dobrze rymuje się z plebejskim, prozaicznym językiem inscenizatora. W 1981 roku, na deskach teatru im. Jaracza w Łodzi, Grabowskiemu przydarzył się jednak prawdziwy gombrowiczowski cud. Obsadzając w roli Gonzala stosunkowo mało znanego wówczas Jana Peszka, kojarzonego przede wszystkim z eksperymentalnymi działaniami muzyczno-teatralnymi spod znaku Bogusława Schaeffera, odkrył dla polskiego teatru być może najwybitniejszego aktora gombrowiczowskiego. Sam zagrał w tym przedstawieniu autora "Trans-Atlantyku". I jako Gombrowicz obserwuje bohatera, wyciąga nieoczywiste wnioski, uzurpuje sobie egotyczne prawo do wyłączności. W telewizyjnym przedstawieniu Gombrowicz (przez Atlantyk) mówi o Polsce oddalonej, zuchwałej, zwyrodniałej. Tylko prowokacyjny ton, wyszydzenie zaściankowych dogmatów, kompleksów i zawstydzeń może sprowokować do przewietrzenia zatęchłych myśli