W poniedziałkowy wieczór Teatr Telewizji pokaże "Norymbergę" Wojciecha Tomczyka w reżyserii Waldemara Krzystka. Przedstawienie, którego premiera odbyła się w 2006 r., obejrzeć będzie można w TVP1 o g. 20.25.
- Myślę, że "Norymberga" dla widzów w Polsce i nie tylko, ponieważ w tej sztuce przejrzała się publiczność także innych krajów, ma zawsze to samo znaczenie. Moim zdaniem, zawsze warto sobie przypomnieć istotę tego systemu, którą było kłamstwo, nuda i manipulacja. Systemu, który szczęśliwie minął, ale który zawsze może wrócić. Bowiem wolność nie jest nam dana raz na zawsze - powiedział PAP autor sztuki Wojciech Tomczyk. - "Norymberga" jest teatrem wyobraźni bywa uznawana za matkę Sceny Faktu TVP. To jest nieprawda. Ja tego człowieka stworzyłem, wymyśliłem, ale gdy spotykałem się z publicznością w całej Polsce, ludzie rozpoznawali w postaci Pułkownika znanych sobie ludzi, znanych sobie oficerów. Sąsiadów, aktywistów poprzedniego systemu - wyjaśnił Tomczyk. - To było coś nieprawdopodobnego - dodał. - Kiedyś wręcz ludzie się pokłócili: kobieta z Sopotu twierdziła, że zna Pułkownika i że on mieszka w sąsiedniej klatce - inna