Żadne inne polskie miasto nie kocha Jana Kiepury tak, jak Krynica-Zdrój, w której słynny polski tenor zostawił swój ślad. To tu jego utwory przypomnieli w tym roku artyści wiedeńscy.
To on wylansował takie przeboje jak "Usta milczą", "Brunetki, blondynki" czy "Mów do mnie jeszcze". Talent i pracowitość sprawiły, że niezwykły głos chłopaka z Sosnowca w okresie międzywojennym usłyszał cały świat. Za pieniądze zarobione na największych scenach operowych rozsianych po całym świecie wybudował w Krynicy-Zdroju hotel Willa "Patria". Miasto z kolei odwdzięczyło wielkiemu artyści, organizując co roku upamiętniający go Festiwal im. Jana Kiepury. W tym roku odbył się on już po raz 52. Koncert "Wiedeń dla Kiepury" to wielka gala operetkowa, w której udział wzięli najsłynniejsi artyści Wiednia. W ten wyjątkowy sposób złożyli muzyczny hołd Janowi tenorowi, który właśnie w Operze Wiedeńskiej, we wrześniu 1926 r., miał swój zagraniczny debiut. Wystąpił w "Tosce" G. Pucciniego. SOBOTA 23.00 TV TRWAM NIEDZIELA 10.40 TV TRWAM NIEDZIELA 21.40 TV TRWAM 52. FESTIWAL IM. JANA KIEPURY KRYNICA-ZDRÓJ. WIEDEŃ DLA KIEPURY