EN

3.01.1987 Wersja do druku

"Turon" w Gorzowie

"Turonia" chodzi się oglądać od ponad sześćdziesięciu lat dla dwóch owianych legendą ról, które Żeromski pisał z myślą o dwóch wielkich aktorach. Stefan Jaracz przyjął rolę Jakuba Szeli, chociaż nie zapisał jej po stronie swych artystycznych sukcesów. Natomiast Juliusz Osterwa zrezygnował z roli Xawerego, powierzając ją Jarosławowi Micińskiemu, synowi poety Tadeusza. Sam zajął się - wspólnie z Mieczysławem Limanowskim - wyłącznie reżyserią spektaklu.

Na "Turonia" w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie warto pójść chociażby ze względu na rolę Huberta, którego gra Andrzej Byś. Aktor ten - niezwykle oszczędnie operując środkami wyrazu - pokazał człowieka wyraźnie dążącego do celu i - mimo przeciwności - nie tracącego wiary w mądrość ludu. Utwierdza go w tym pod koniec postawa i determinacja Jana Chudego (w tej roli Wiesław Sokołowski). Xawery (w wykonaniu Mirosława Rostkowskiego) nie jest typem chorym umysłowo, jak to sobie dość wyraźnie założył Żeromski. Aktor gra raczej rozkapryszone dziecko pańskie, które nie zdaje sobie sprawy z problemów otoczenia, z dziwnych reakcji ludzi dorosłych. W scenie końcowej dorasta jednak do tak upragnionego przez jego ojca bohaterstwa i godnie przyjmuje męczeńską śmierć. Kolejny raz znakomicie wywiązał się z zadań aktorskich Zbigniew Kłopocki, świetnie ukazując Jakuba Szeli dorastanie do pańskości. Mankamentem tego aktora jest dość nonszalanckie pod

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Rzeczpospolita" nr 2

Autor:

Zenon Nowopolski

Data:

03.01.1987

Realizacje repertuarowe