To bez wątpienia wydarzenie. Wydarzenie, na które się składa misterna konstrukcja tekstu, wychodzącego z białoruskich motywów baśniowych, oprawa muzyczna autorstwa Krzysztofa {#os#5650}Dziermy{/#}, scenografia Mikołaja {#os#5724}Maleszy{/#} i reżyseria Piotra {#os#3043}Tomaszuka{/#}, która zaowocowała perfekcyjnym aktorstwem. Zadziwia to tym bardziej, że dwoje z sześciorga wykonawców jeszcze studiuje. 1 student właśnie - Grzegorz {#os#}Gajewski{/#} w tytułowej roli stworzył prawdziwą kreację. "Turlajgroszek" jest prowokacją łamiącą łzawe baśniowe stereotypy, jest rozmową na serio z dziećmi o dorosłych. W białoruską obyczajowość wpleciono fabułę o odrzuconym dziecku, o które rozgrywa się walka dobra i zła. Nikt nie wygrywa, wszyscy przegrywają, bo nie ma wyjścia z zaklętego kręgu upadku i słabości. Obrzędowość prawosławna przeniknięta mistycyzmem stwarza atmosferę wkraczania w tajemnicę ludzkiego istnienia, tajemnicę grzechu i święt
Źródło:
Materiał nadesłany
Goniec Teatralny nr 20