EN

30.03.2011 Wersja do druku

Tunel za scena

"Hamlet w stanie spoczynku" jest opowieścią o Skolimowie. Gabriel Michalik, pochodzący z rodziny aktorskiej, emocjonalnie związany jest z tym miejscem. Autor podjął trud opracowania ponadstuletniej historii przedsięwzięcia - pisze Marcin Wolski w Gazecie Polskiej.

Nie byłem nigdy w Skolimowie. Tak się jakaś złożyło. Poza tym, wyznam, trochę bałbym się takiego spotkania. Jestem zwolennikiem tradycyjnej starości - w domu, wśród gromady wnuków. Nie każdemu się udaje. Wielu nie zadbało zawczasu. Jest jeszcze jeden powód. Łatwo jest opisywać ludzkie dramaty, trudniej obserwować je na żywo. Ludzie z Domu Aktora, często po życiu burzliwym i wspaniałym, przeżywają najtrudniejszy moment. Nie starość, która przychodzi w końcu na każdego, ale - zapomnienie! Pod tym względem żywot aktora jest najbardziej zwodniczy - stosunkowo szybko można zabłysnąć, zdobyć nadzwyczajną popularność. A potem zgasnąć. Żyć jeszcze, ale coraz bardziej na marginesie. Aż do ostatniego widza, który nas widział w teatrze, aż do zdarcia lub wyjścia z mody filmów i seriali... Do historii i anegdoty, która unieśmiertelnia, przechodzą nieliczni. "Hamlet w stanie spoczynku" jest opowieścią o Skolimowie. Gabriel Michalik, poch

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tunel za scena

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska nr 12/23.03

Autor:

Marcin Wolski

Data:

30.03.2011