EN

10.02.2000 Wersja do druku

"Tumor Mózgowicz" w kaliskim teatrze: sukces z uśmiechem na ustach

Po raz pierwszy od bardzo dawna mam ten komfort psychiczny, jakim jest brak jakichkolwiek wątpliwości. Najnowsze przedsięwzięcie kaliskiego teatru, "Tumor Mózgowicz" Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Jana Nowary, zasługuje na słowa najwyższego uznania. Aby niepotrzebnie nie mnożyć przymiotników, przejdźmy od razu do rzeczy. "Tumor Mózgowicz" jest jednym z najwcześniejszych utworów Witkacego. Uważany za dość trudny do przełożenia na język żywego teatru, nie miał szczęścia do interpretatorów, którzy sięgali po niego nader rzadko. Jan Nowara nie tylko odczytał ten tekst na nowo, ale posunął się o krok dalej, włączając do kaliskiej realizacji fragmenty innych utworów pisarza. Z zabiegiem tym wiązało się pewne niebezpieczeństwo: spektakl powstały według takiej receptury okazać się mógł bardziej kabaretem niż teatrem, bardziej kompilacją niż spójną całością. W tym, że się tak nie stało, wyłączna zasługa Nowary. I niec

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Tumor Mózgowicz" w kaliskim teatrze: sukces z uśmiechem na ustach

Źródło:

Materiał nadesłany

Kaliski Przegląd

Autor:

Robert Kordes

Data:

10.02.2000

Realizacje repertuarowe