EN

4.12.2006 Wersja do druku

Trzysta świeczek i osiemdziesiąt krzyżyków

Gasną światła. Wysoki dźwięk dzwonka tybetańskiego i śpiew gardłowy wprowadzają nas w trans, wchodzimy w mroczny świat Dostojewskiego. W Teatrze Miejskim premiera "Braci K." Na scenie najmłodszy z braci Karamazow - Alosza (Dariusz Majchrzak) i Diabeł - w tej roli Elżbieta Mrozińska - kostyczna, wszechwiedząca i precyzyjna. Widzimy ją później jako pokurcza i mordercę Smieriediakowa oraz cynicznego Rakitina. Twarz bez charakteryzacji, blada kamienna - gra zmrużeniem oczu, skrzywieniem ust. W tle odrealniona muzyka, słychać egzotyczne instrumenty didgerion, drumlę i lirę korbową. Przez środek foyer biegnie drewniany podest. Widzowie siedzą po obu stronach, blisko, na wyciągnięcie ręki. Sędziowie, czy chłodni obserwatorzy wydarzeń? Na pustej scenie, oprócz aktorów pojawia się jedynie kilka krzeseł, stół, trzysta świeczek i osiemdziesiąt krzyżyków. Tu żaden gest nie może być udany. Sylwia Gliwa wciela się w trzy postacie: garbatą Lizę z ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzysta świeczek i osiemdziesiąt krzyżyków

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 282

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

04.12.2006

Realizacje repertuarowe