- Lubię taki teatr - inteligentny, wolny od doraźnej publicystyki, poszukujący optymistycznego, humanistycznego przesłania nawet w opowieściach o trudnych sprawach; taki, który nie zakłada, że tylko szok i skandal są właściwą metodą zwrócenia uwagi publiczności, zainteresowania widza - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, w rozmowie z okazji 5-lecia Kujawsko-Pomorskiego Impresaryjnego Teatru Muzycznego w Toruniu.
Wspiera Pan działalność Teatru Muzycznego niemal od początku... - To prawda. Uznaliśmy, że w naszym regionie brakuje właśnie takiej sceny, z takim repertuarem - rozrywka na wysokim poziomie, oferta dla rodzin, a też spektakle będące zaproszeniem do refleksji. Sam lubię taki teatr - inteligentny, wolny od doraźnej publicystyki, poszukujący optymistycznego, humanistycznego przesłania nawet w opowieściach o trudnych sprawach; taki, który nie zakłada, że tylko szok i skandal są właściwą metodą zwrócenia uwagi publiczności, zainteresowania widza. Teatr, który nie obawia się wyruszyć w trasę, bo - jak napisał w swoim tegorocznym przesłaniu na Międzynarodowy Dzień Teatru Carlos Celdran - nikt nie powiedział, że ten rodzaj sztuki można uprawiać jedynie w jakimś centrum świata, konkretnym mieście czy wyznaczonym budynku. Po pięciu latach możemy mówić o sukcesie - Muzyczny ma sporą grupę wiernych widzów i na dobre wpisał się w kulturalny pejz