"Good Night Cowboy" Julii Holewińskiej i Kuby Kowalskiego w reż. Kuby Kowalskiego, koprodukcja Teatru WARSawy i Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku Gazecie Prawnej.
"Good Night Cowboy" Julii Holewińskiej i Kuby Kowalskiego to projekt frapującego spektaklu. Niestety, tylko projekt, gdyż twórców zgubił specyficzny wszystkoizm. Publicystyka zabiła metaforę Staram się śledzić wspólne działania Holewińskiej i Kowalskiego i nieraz przynosiło mi to wiele satysfakcji. W warszawskim Teatrze Studio, przepisując "Wichrowe wzgórza", jak nikt inny w nowym polskim teatrze opowiedzieli o bolesnym styku kultury i natury. W "Ciałach obcych" w gdańskim Wybrzeżu odarli mit Solidarności z patosu. Ich najlepsze spektakle, utkane z popkulturowych inspiracji i zaskakujących skojarzeń, charakteryzują się gorącą temperaturą. Znać, że autorzy mówią o sobie, a przy okazji portretują swoje pokolenie trzydziestolatków. Taką temperaturę ma również pierwsza część ich najnowszego dzieła. "Good Night Cowboy" powstał w koprodukcji wałbrzyskiego Teatru Dramatycznego z Teatrem Warsawy. Główną rolę gra tu wyłoniony w castin