EN

8.12.1993 Wersja do druku

Trzy piętra znaczeń

Po ogromnym - również międzynarodowym - sukcesie "Turlajgroszka" Towarzystwo Wierszalin prezentuje kolejny spektakl. Jest to "Merlin", dramat Tadeusza Słobodzianka w reżyserii Pio­tra Tomaszuka. Dramat niezwykły, nadzwyczaj misterny, tyleż ar­tystycznie, co myślowo. Zapewne jeden z kilku najlepszych dra­matów powojennych. Nie sposób w tym miejscu szczegółowo go analizować. Zwłaszcza że w ogóle jest to przedsięwzięcie karkołomne, bo jednoznacznej interpretacji "Merlin" się nie poddaje. Po pierwsze - przypowieść Fabułę sztuki stanowi przypo­wieść będąca swobodną adapta­cją wątków znanych z cyklu le­gend arturiańskich o Rycerzach Okrągłego Stołu. Mityczny mę­drzec Merlin postanawia zbudo­wać w Brytanii królestwo dosko­nałe. Za jego radą król Artur ustawia w zamku Kamelot Okrągły Stół "na znak, iż ryce­rze, / co przy nim zasiędą / rów­nymi sobie będą". Rycerzy u Słobodzianka jest siedmiu. Wy­ruszają oni na poszukiwanie Ś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy piętra znaczeń

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 286

Autor:

Wanda Zwinogrodzka

Data:

08.12.1993

Realizacje repertuarowe