Na jednym z największych osiedli miasta kilkunastoletni chłopak zamordował matkę swojego kolegi, zadając jej kilka ciosów młotkiem w głowę. Tragedia rozegrała się na oczach przypadkowych przechodniów. Okrutnego zabójstwa dokonano bowiem na balkonie, gdzie ofiara wybiegła uciekając przed napastnikiem i wzywając pomocy. Sprawcę schwytali zaalarmowani krzykiem kobiety mieszkańcy osiedla. Okazał się nim bardzo dobry uczeń liceum, syn jednego z profesorów miejscowego uniwersytetu. Tak mogłaby wyglądać notatka prasowa po jednym z dokonywanych przez młodych ludzi zabójstw, które coraz częściej wstrząsają opinią publiczną. Ta akurat historia wydarzyła się na scenie, choć autor dramatu "Młoda śmierć", Grzegorz {#os#22199}Nawrocki{/#} nie ukrywa, że tematy do swych krótkich scenek zaczerpnął właśnie z gazetowych relacji. Sztuka opatrzona została zresztą podtytułem "Mikrodramatyczne etiudy na tematy prasowe". Pozostałe dwie histor
Tytuł oryginalny
Trzy morderstwa w dyskotece
Źródło:
Materiał nadesłany
Ziemia Kaliska