A więc - wszak to Święta - zacznijmy w świątecznym nastroju: Cześnik Raptusiewlcz i Rejent Milczek podają sobie ręce, ręce Klary i Wacława ksiądz przed chwilą stułą związał - zgoda, radość, wesele. Co było przedtem - wszyscy wiedzą - wszak każdy w szkole Fredrowską "Zemstę" czytał, ba, wiele pań do dziś ze wzruszeniem wspomina czasy, kiedy to były wdzięcznymi Klarami w szkolnym przedstawieniu, za to patrząc na męża ani rusz nie mogą sobie w nim przedstawić Wacława. "Zemsta" Aleksandra Fredry to klasyczna pozycja dramatopisarstwa polskiego, i żelazna - repertuarów teatralnych. Tak było, jest i będzie, a bierze się to stąd, iż Fredro teatr znał, kochał go, umiał pisać uwzględniając potrzeby sceny i jej charakter. Historia sporu dwóch sąsiadów, waśni godzonej przez młodych przedstawicieli obydwu rodów jest popularnym i, powiedzmy to, mocno ogranym tematem w dramaturgii całego świata. Ale trzeba było geni
Źródło:
Materiał nadesłany
Przyjaźń nr 15