"Trzej muszkieterowie" Marty Guśniowskiej wg Aleksandra Dumasa w reż. Pawła Aignera w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora im. Smolki. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.
Takich "Trzech muszkieterów" jeszcze nie widzieliście! Przedstawienie w opolskich "lalkach" bawi dzieci, a jeszcze bardziej uwodzi dorosłych. Marta Guśniowska wyjęła "Trzech muszkieterów" z przykurzonej półki z książkami i dała im szansę na nowe życie. W jej autorskiej wersji Atos, Portos i Aramis to już nie są bohaterowie pełni wigoru, skłonni do bitki i wypitki (chociaż koniaczkiem nie pogardzą). Niedosłyszą, niedowidzą, końskie siodło zamienili na wygodną kanapę. Ten czwarty - dArtagnan - też nie przypomina młodzika z powieści Dumasa. Jest raczej żywcem wyjęty z naszego tu i teraz. Rodzice wyekspediowali go do Paryża, żeby to ich 35-letnie dziecko wreszcie dorosło. Czy uda mu się odnaleźć swoje przeznaczenie i poderwać podstarzałych muszkieterów do nowych wyzwań? Nie zdradzę, bo to koniecznie trzeba zobaczyć. I docenić maestrię Marty Guśniowskiej we wplataniu w dumasowskie wątki aluzji do dzieł innych wielkich autorów i do wspó�