"Wojna to tylko kwiat" Piotra Rowickiego w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze WARSawy. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku Gazecie Prawnej.
"Wojna to tylko kwiat" to najsłabsze ze wspólnych dzieł Agnieszki Przepiórskiej, Piotra Ratajczaka i Piotra Rowickiego. Broni się dzięki ekspresyjnemu aktorstwu Przepiórskiej. Najpierw była opowieść o kobiecie, która musi nauczyć się żyć od nowa po stracie męża, ofiary katastrofy lotniczej. W skrzącym się emocjami tekście Piotra Rowickiego doszukiwano się odprysków smoleńskiej tragedii, ale gra Agnieszki Przepiórskiej oraz dyskretna reżyseria Piotra Ratajczaka kazały odrzucić wszelkie podejrzenia o sceniczną publicystykę. Po "...i będą święta" przyszedł monodram numer dwa, czyli "Tato nie wraca". Przepiórska opowiedziała w nim historię dorosłej kobiety przez całe życie zmagającej się z traumą dziecka opuszczonego przez ojca. Wcale nie ukrywała, że tym razem w ogromnym stopniu mówi od siebie, ale ów osobisty naddatek raczej nie służył spektaklowi. Jego największą siłą było natomiast aktorstwo Przepiórskiej, wolne od sentyment