Animowana scenografia w technologii 3D, aktorzy współgrający z projekcją, zatarta granica między rzeczywistością a wizualizacją. Tradycyjny artyzm i nowoczesna technologia. Witajcie w teatrze XXI wieku - pisze Natalia Chudzyńska-Stępień w miesięczniku Forbes.
Wydawać by się mogło, że teatr jest sztuką na tyle tradycyjną, że nic w nim nie zdoła nas zaskoczyć. Choć wchodził w kolejne nowe nurty, zawsze opierał się na dwóch filarach: aktorach i dekoracji, a mianem "teatru współczesnego" określa się formę ukształtowaną 100 lat temu. A jednak doczekaliśmy się rewolucji. Kiedy zaczęły przenikać się dwa światy: tradycyjnego dramatu oraz nowoczesnych technologii i powstają oszałamiające przedstawienia teatralne ze scenografią w stereoskopii 3D, nie ma wątpliwości, że rodzi się teatr w wersji 2.0. Stereoskopia 3D w teatrze to projekt w stu procentach stworzony w Polsce. Dotychczas na świecie powstały dwa przedstawienia w tej technologii - obydwa w reżyserii Janusza Józefowicza, stworzone przy współpracy polskiego studia animacji Platige Image: wystawiane w Rosji, Niemczech i Polsce "Polita" [na zdjęciu] (2011) oraz wystawiane w Rosji "Juliette & Romeo" (2014). Rozwój nowego teatru nabiera tempa i zasięgu