EN

1.11.1992 Wersja do druku

Trzeci przystanek Metra

Do polskiej tradycji estradowej na­leżał nadruk "po sukcesach w Ameryce", towarzyszący anon­som artystów występujących w kraju po powrocie z mniej lub bardziej udanych sak­sów za Oceanem. W przypadku spektaklu "Metro" Janusza Józefowicza bardziej pa­sowałby napis "po klęsce w Ameryce"! Prawda jest wszakże taka, iż popisy naszych szansonistów i kabareciarzy w polonijnych klubach w USA i Kanadzie nie zawsze były pasmem sukcesów, zaś obwieszczona przez poniektórych kryty­ków klęska "Metra" na nowojorskim Broadwayu nie do końca jednoznaczna była z przegraną. Sponsor przedstawienia Wiktor Kubiak, jeden z nielicznych biznesmenów-miliarderów, stawiających na rodzimą kulturę, porwał się z motyką na księżyc, usiłując wylansować polski mu­sical w amerykańskiej metropolii. Krajowi zawistnicy nie kryli złośliwej satysfakcji, porównując ambitne przed­sięwzięcia szefa PZ "BATAX" do przywo­żenia drzewa do lasu. Próba zaistnienia na Broadwayu koszt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzeci przystanek Metra

Źródło:

Materiał nadesłany

Panorama nr 44

Autor:

Zygmunt Kiszakiewicz

Data:

01.11.1992

Realizacje repertuarowe