EN

9.05.1993 Wersja do druku

Trzech odważnych w dziejach "Parsifala"

NIE KAŻDA PREZEN­TACJA Wagnerow­skiego "Parsifala" jest dziełem sztuki, ale każda jest dziełem odwagi. Zmierzyć się z tym oceanem wspaniałej muzyki, odkryć w pojemnych Wagnerowskich ideach to, co istotne dla współ­czesnego odbiorcy - to zada­nie piekielnie trudne dla naj­wybitniejszych dyrygentów, śpiewaków czy inscenizatorów, a praktycznie niewykonalne dla muzycznych i teatralnych rzemieślników - nawet tych najzdolniejszych. Odważny był przede wszystkim sam Wa­gner, gdy w lipcu 1882 przed­stawił w swym teatrze w Bay­reuth owoc przemyśleń, fascy­nacji, doświadczeń i pracy po­nad 35 lat, owoc bardziej nie przystający do ówczesnych kon­wencji sztuki niż którekolwiek z jego wcześniejszych - już przecież niezwykłych, wyprze­dzających epokę, dzieł. Odwa­ga się opłaciła: uroczyste mi­sterium sceniczne, mimo iż nie zostało przez premierową pu­bliczność w pełni zrozumiane i docenione, spotkało się jed­nak z ogromnym zaintereso­wani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzech odważnych w dziejach "Parsifala"

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 19

Autor:

Lucjan Kydryński

Data:

09.05.1993

Realizacje repertuarowe