NIE KAŻDA PREZENTACJA Wagnerowskiego "Parsifala" jest dziełem sztuki, ale każda jest dziełem odwagi. Zmierzyć się z tym oceanem wspaniałej muzyki, odkryć w pojemnych Wagnerowskich ideach to, co istotne dla współczesnego odbiorcy - to zadanie piekielnie trudne dla najwybitniejszych dyrygentów, śpiewaków czy inscenizatorów, a praktycznie niewykonalne dla muzycznych i teatralnych rzemieślników - nawet tych najzdolniejszych. Odważny był przede wszystkim sam Wagner, gdy w lipcu 1882 przedstawił w swym teatrze w Bayreuth owoc przemyśleń, fascynacji, doświadczeń i pracy ponad 35 lat, owoc bardziej nie przystający do ówczesnych konwencji sztuki niż którekolwiek z jego wcześniejszych - już przecież niezwykłych, wyprzedzających epokę, dzieł. Odwaga się opłaciła: uroczyste misterium sceniczne, mimo iż nie zostało przez premierową publiczność w pełni zrozumiane i docenione, spotkało się jednak z ogromnym zainteresowani
Tytuł oryginalny
Trzech odważnych w dziejach "Parsifala"
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 19