"Tryptyk", nowa sztuka Maxa Frischa, miała prapremierę w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Sztuka jest trudna, statyczna, smutna, chwilami nawet ponura, ale jest mądra. I to jest w niej najważniejsze. Nie odkrywa nowych prawd, nie ukazuje nowych światów. Mówi o sprawach zwyczajnych, które mogą się przydarzyć każdemu z nas. Lecz robi to w sposób tak poetycki, że ulegamy urokowi słów Frischa, jego filozoficzne rozważania o życiu i śmierci wciągają nas, słuchamy ich z zainteresowaniem. Tym bardziej że grają znakomici aktorzy; Zofia Mrozowska, Maja Komorowska, Henryk Borowski, Jan Englert, Wiesław Michnikowski, Barbara Ludwiżanka, Pola Raksa. Erwin Axer opracował niezwykle precyzyjnie to przedstawienie. Każde słowo i każdy ruch ma tu swoją wymowę. Scenografia Ewy Starowieyskiej, idealnie przystaje do myśli utworu.
Tytuł oryginalny
"Tryptyk"
Źródło:
Materiał nadesłany
Kulisy nr 21