"Macica" w reż. Piotra Szczerskiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku.
"Macica" to debiutancki dramat Marii Wojtyszko. W prapremierowej wersji kieleckiej widać błyski fajnego teatru. Jednak tylko błyski W życiu bym nie pomyślał, że Piotr Szczerski, kiedyś podpora krakowskiego Teatru 38, a z czasów kieleckich kojarzony z Beckettem, Pinterem, Hłaską i ubiegłorocznym jubileuszowym obściskiwaniem się z posłem Gosiewskim, zrobi kobiecą sztukę. I przy okazji zadrze z lokalnymi władzami, które oświadczą, że nie dopłacą dzieciom w wieku szkolnym do biletu, gdyby te ewentualnie chciały odwiedzić Teatr Żeromskiego. Władzom nie ma się co dziwić, w końcu tytuł debiutanckiego dramatu Marii Wojtyszko "Macica" brzmi, obok "Monologów waginy" Ensler, najbardziej drastycznie na polskich scenach. Gratulując juniorce Wojtyszko nazewniczej odwagi, zacząłem się z rozpędu zastanawiać, czy genu niepokorności nie odziedziczyła Bo w tym kontekście tytuł sztandarowej pozycji jej taty Macieja - "Bromba i inni" też nabiera perwersyjnej wymo