EN

10.06.2013 Wersja do druku

Trujący bluszcz i żwirek

"W mrocznym mrocznym domu" w reż. Grażyny Kani w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Marek Kubiak w serwisie Teatr dla Was.

"W mrocznym mrocznym domu" wg Neila LaBute'a w Teatrze Narodowym to spektakl oparty na trzech bardzo solidnych i stabilnych filarach: wyśmienitym tekście, bardzo dobrze scenicznie zaadaptowanym; doskonale dobranej obsadzie w połączeniu z dopracowanymi do ostatniego oddechu na scenie rolami i klarownej, spójnej wizji tego, co chce się przekazać publiczności ze sceny. Grażyna Kania sztukę emocjonalnego angażowania widzów opanowała do perfekcji. I choć nie wyczuwa się tu piętna reżyserskiego odciśniętego na efekcie finalnym, to mimo wszystko od samego początku do końca spektaklu widoczne jest dążenie do osiągnięcia inscenizacyjnej perfekcji. W tym przedstawieniu nic nie dzieje się przypadkowo i wszystko ma swój cel. Zadanie to niełatwe, biorąc pod uwagę powagę opisywanej historii i ciężar gatunkowy poruszanych w wątku przewodnim problemów. Spektakl w Narodowym to wielopłaszczyznowe studium traumy z dzieciństwa, która powraca przypadkowo przywołan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trujący bluszcz i żwirek

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Marek Kubiak

Data:

10.06.2013

Realizacje repertuarowe