EN

6.05.2015 Wersja do druku

Trudno nas zaszufladkować, ale to jest tylko naszym

- Często słyszę taki zarzut: że to nie jest do końca rock ani do końca piosenka aktorska. Dlatego nie wiadomo, co to za estetyka i komu to sprzedać. Moim zdaniem to, że nie można nas tak łatwo zaszufladkować, jest tylko atutem. Bo tworzymy coś nowatorskiego i niekonwencjonalnego - aktorka i wokalistka Marta Honzatko opowiada o nowym projekcie - Honzator.

Skąd się wziął Honzator? - Najpierw była Honzatko Rozmontowana. To był mój projekt solowy. Ponieważ jednak wkład pracy muzyków, którzy go ze mną współtworzyli, był ogromny, poczułam wewnętrznie, że trzeba zmienić szyld. I myślę, że moi koledzy ucieszyli się nową nazwą, ponieważ są bardzo zaangażowani w nasze granie. Ja to doceniam, bo wiem, jak trudno dziś namówić muzyków na bezinteresowną współpracę. A przecież nieraz się zdarzało, że nie dostawaliśmy pieniędzy ani za koncerty, ani za nagrania. Bardzo dobrze się dogadujemy na płaszczyźnie zawodowej i prywatnej. Dlatego to już nie jest Honzatko Rozmontowana, tylko Honzator. Podobno ojcem tego projektu był Michał Zabłocki. - Osiem lat temu pracowałam z nim przy projekcie Pan Kazimierz. Ponieważ dobrze nam szło, zapytałam, czy nie napisałby specjalnie dla mnie jakichś piosenek. Siedzieliśmy przy barze - a on mówi: "Właśnie o tym samym pomyślałem!". Napisał więc teksty,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trudno nas zaszufladkować, ale to jest tylko naszym

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Rozmawiał Paweł Gzyl

Data:

06.05.2015