"Oskar i pani Róża" w reż. Anny Augystynowicz w Teatzre Wspóczesnym w Szczecinie. Pisze Monika Stefanek w Głosie Szczecińskim.
Wzruszającą opowieść o życiu i przemijaniu, nadziei i zwątpieniu przygotował szczeciński Teatr Współczesny. Sztuka "Oscar i pani Róża", której polska prapremiera odbyła się w piątek w Teatrze Współczesnym, to opowieść o dziesięcioletnim chłopcu chorym na białaczkę. Gdy, po nieudanym przeszczepie, zostaje mu zaledwie 12 dni życia, Oscar zaczyna pisać listy do Pana Boga. Staje się tak za namową pani Róży, starszej kobiety, która opiekuje się w szpitalu chorymi dziećmi. Odtąd każdy dzień Oscar będzie traktował jak dziesięciolecie, przechodząc kolejne etapy życia, poprzez dojrzewanie, dorosłość, małżeństwo, aż po starość i śmierć. Sztuka "Oscar i pani Róża" w reżyserii Anny Augustynowicz powstała na podstawie książki Erica-Emmanuela Schmitta o tym samym tytule. Niewielkich rozmiarów książeczka szybko stalą się światowym bestsellerem. Choć sztuka traktuje całkowicie serio o takich sprawach, jak: nieuleczalna choroba,-c