"Fabryka muchołapek" - książka, która stała się sensacją - trafia na scenę Teatru Nowego w Łodzi. Jej inscenizacji i reżyserii podjął się sam autor Andrzej Bart. Z reżyserem rozmawia Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
Książkę wydaną przez WAB krótko można streścić następująco: "Współczesny polski pisarz otrzymuje propozycję, by za określoną sumę pieniędzy pojechać do rodzinnej Łodzi i uczestniczyć w niezwykłym procesie sądowym. Spotka na nim zleceniodawcę i oskarżonego. Pierwszym jest diabeł, drugim... Mordechaj Chaim Rumkowski, przewodniczący Judenratu w łódzkim getcie, jego tragiczny władca, zwany Chaimem Groźnym lub Królem Chaimem Pierwszym. Ten, o którym pisano, że zamienił getto w wydajne przedsiębiorstwo pracujące dla dobra Trzeciej Rzeszy. On sam twierdzi, że dzięki temu udało mu się uchronić łódzkich Żydów przed transportem do Auschwitz. Na świadków w procesie powołani zostali współcześni Chaima, jego współpracownicy i ofiary". Już rodzice gorąco dyskutowali - Z historią Chaima Rumkowskiego zetknąłem się wcześniej, niż mogłem pomyśleć, że zostanę pisarzem - mówi nam Andrzej Bart. - Kiedy byłem chłopcem, ukazał się wł